wtorek, 27 grudnia 2011

Bla, bla, bla - czyli kilka zdań ode mnie

 Jak dowiedzieliście się (lub dowiecie) z notki niżej nie ma mnie. Nagle wyskoczył mi wyjazd, którego naprawdę nie planowałam tworząc makijaże sylwestrowe. Nie będzie mnie do piątku, w sobotę wracam do swojego domu i zrobię ostatni, finałowy makijaż sylwestrowy. (Wiem Olu, odetchnęłaś z ulgą ;))
 Z końcem 2011  roku planuję zrobić serię makijaży karnawałowych, lecz tym razem żaden wyjazd mi jej nie popsuję, bo tym razem wszystko dokładnie przeanalizowałam -  do 3.02 nigdzie nie wyjeżdżam. Po tym terminie nie będzie mnie do końca ferii zimowych czyli 14.02.
 Zresztą, później wszystko wam napiszę, bo trochę czuję się niekomfortowo pisząc z nie mojego komputera. Na razie będę tylko obserwować notki i komentować jako anonim, gdyż nie chce mi się logować na blogera. 

 Do następnej mojej notki, Natalia.

Brak komentarzy: